Odrobina wyobraźni pozwoli nam wyczuć pewne podobieństwa między ssakami żyjącymi 10 tysięcy lat temu a odświeżoną wersją niezwykle udanego suva japońskiej marki.
Posługując się definicją zamieszczoną w Słowniku Języka Polskiego - Mastodont tokopalny ssak należący do rzędu trąbowców, pokrojem zbliżony do słonia, lecz charakteryzujący się większą czaszką oraz wydłużonymi siekaczami w dolnej i górnej szczęce.
Rozmiarowo seria RX prezentuje się na drodze okazale, wzbudzając zazdrość a czasami obawę przejechania mniejszych aut. Pomimo groźnego wyglądu, okazałej paszczy przyozdobionej chromowanymi "kłami", jak przystało na Mastodonta, posiada on spokojne usposobienie, o które dba 299 konna hybryda pod maską. W połączeniu z czterema napędzanymi kołami sprawdzi się nie tylko w kiepskich warunkach atmosferycznych na trasie ale też pozwoli dotrzeć bez obaw do najbliższej leśniczówki.
Wnętrze ugości nas wysokiej jakości skórą i doskonałym brzmieniem produkowanym przez zestaw Mark Lewinsona. Rozsiadając się w wygodnych fotelach możemy zapomnieć się do tego stopnia, że na skrzyżowaniach możemy być wybudzeni przez klaksony kierowców stojących za nami.
Zapraszam do galerii, która nie powstałaby bez współpracy z www.autotesty.com.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz