3 grudnia 2012

Audi RS6 - kompilacja










W życiu wielu kierowców następuje moment, kiedy muszą zastąpić swoje głośne, twarde i ciasne auta na coś bardziej komfortowego. Często wybór pada na vany, suvy lub kombi. Dlaczego akurat te rodzaje?


Są wygodniejsze, przestronniejsze a czasami też po prostu modne. Tyle, że niektórym bakcyl sportowca nigdy nie zasypia i potrzebują samochodu, który będzie w stanie niszczyć na światłach Subaru, Mitsubishi, a nawet Porsche i niektóre, niekoniecznie starsze modele Ferrari.

Dokładnie takim samochodem jest Audi RS6. Rodzinne kombi i sedany (jedynie w generacji C6), uzbrojone w wielkie obręcze z niskoprofilowymi oponami, obniżonym zawieszeniem i dyskretnym bodykitem niewiele różnią się od wielu innych podobnych do siebie limuzyn tej klasy. Głównym czynnikiem, jaki różni wersje RennSport od podstawowych Audi jest jednostka napędowa. Generacja C5, będąca pierwszą wersją RS6, napędzana była jednostką 4.2 V8  o mocy 450KM, zamkniętych w nadwoziu kombi. Kolejna generacja, oznaczona jako C6, której ostatnie egzemplarze można jeszcze spotkać w salonach, napędza silnik 5.0 V10 o mocy 570KM. Ta sama jednostka znalazła swoje miejsce również w Lamborghini Gallardo.

RS6 osiągają prędkość 100km/h poniżej 5sekund i prężnie rozpędza się do czasu, aż osiągnie prędkość 250km/h, kiedy to załącza się elektroniczny kaganiec. Wszystko to w samochodzie, w którym znajdziemy skórzane siedziska, nawigację a nawet duży bagażnik. W ten sposób możemy zabrać całą rodzinę lub paczkę znajomych na jednodniową wycieczkę na przeciwległy koniec Polski i spowrotem. Oczywiście zapominając o obowiązujących ograniczeniach prędkości.

Poniżej prezentuję najciekawsze egzemplarze, jakie udało mi się spotkać na polskich ulicach. Zapraszam.

1. C6 Avant. Jeden z najpiękniejszych lakierów, jakie widziałem na Audi. Spotkany w Warszawie w 2010r.
imagebam.com imagebam.com

2. Kolejne C6 Avant. Bardzo cichociemny egzemplarz. Warszawa, 2011r.
imagebam.com imagebam.com imagebam.com imagebam.com

3. C6 Avant, tyle że tym razem podrasowane przez Motoren-Technik-Mayer. Jeżeli wierzyć oznaczeniu na klapie, ten konkretny egzemplarz legitymuje się mocą rzędu 730KM. Warszawa, rok 2010.
imagebam.com

4. C5 Avant. Oprócz charakterystycznego bodykitu, aluminiowych nakładek na lusterka, dużych felg i ogromnych wydechów, trudno jest z zewnątrz zauważyć różnicę między standardowym 2.5 TDI. Warszawa, rok 2011.
imagebam.com imagebam.com

5. C5 Avant. Bardzo czarny. Samochód z Chełma (woj. Lubelskie), spotkany w Białej Podlaskiej (woj. Lubelskie) w roku 2011.
imagebam.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz