29 stycznia 2015

Bentley Continental GT - from Monaco to Singapour















Mini historia pierwszego taniego modelu Bentleya zaprezentowanego w 2003 roku okraszona zdjęciami z polskich ulic. Pierwsza generacja Bentleya Continentala GT.

Bentley Continental GT był pierwszym dużym projektem od czasu objęcia przez Volkswagen AG patronatu nad marką z Crewe. Koncepcja była prosta - zbudować luksusowe coupe, które przyciągnie do marki nie tylko tych z pierwszej setki Forbes'a ale także osoby o mniej zasobnych portfelach, chociaż nie pustych.





Continental GT był oferowany jako samochód budowany "w większości" ręcznie, co względem poprzednika (Continental R oraz T) oznaczało częściową robotyzację produkcji. Mimo to większość ważnych prac przy samochodzie nadal wykonywali ludzie osobiście.








Pierwsze modele trafiły do klientów w 2004 roku. Wyboru z jednostką napędową nie było - dostępny był tylko silnik W12 o pojemności sześciu litrów z VW Pheaton'a, połączony z 6-biegowym tiptroniciem ZF. 560 koni mechanicznych i 650 Niutonometrów przekazywanych było na wszystkie koła. Rozpędzał się do stu kilometrów na godzinę w 4,8 sekundy i osiągał prędkość maksymalną 318 kph.



 

 


Ze względu na swój nowoczesny wygląd, nadal dobrze oddający ducha marki oraz ze względu na osiągi i przystępność cenową na poziomie ok. 160 tys. dolarów, Continental GT stał się hitem już w pierwszym roku, kiedy to sprzedał się w ilości 6.896 sztuk, zwiększając tym samym sprzedaż marki niemal 10-krotnie względem poprzedniego roku. W poprzednim, czyli 2003 roku, zamówienia na Continentala GT złożyło 107 osób.



W 2006 roku wszedł do sprzedaży model GTC, czyli odmiana otwarta, wyposażona w tradycyjny, płócienny dach. Model ten był wyposażony tak samo jak wersja zamknięta oraz napędzana tym samym silnikiem i skrzynią.




Bentley Continental GT wystąpił w kilku wersjach limitowanych, m.in. Mulliner ( odpowiednia opcja wyposażenia ) czy GTZ ( nadwozie zaprojektowane przez Zagato ), jednak w 2009 roku przyszedł czas na pokazaniu światu innego oblicza luksusowych samochodów.



W 2008 roku zaprezentowano wersję Speed, różniącą się od "zwykłego" GT z zewnątrz felgami, zderzakami i progami, jednak najważniejsze kryło się pod maską. Silnik W12 został wzmocniony o 50 koni i 100 niutonometrów w porównaniu do standardowej wersji. Modelem Continental GT Speed opiekuni z Volkswagen AG pokazali, że dzisiaj samochody luksusowe również muszą charakteryzować się pokaźną mocą mogą konkurować osiągami nawet z Ferrari 575M. Wersja Speed była dostępna w modelu GT jak i GTC.








Continental GT Speed to nie wszystko, co panowie z Crewe mieli do powiedzenia w kwestii prędkości i mocy. Gdy wszyscy myśleli, że pierwsza generacja nowego, budżetowego Bentleya doczeka następcy, oni zaprezentowali prawdziwego byka - Continentala GT Supersports.



Supersports miał agresywniejszy przedni zderzak, wloty na masce dla lepszego chłodzenia, donośniejszy wydech, moc zwiększoną o symboliczne 20 koni ( teraz wynosiła 630 koni ) oraz moment o 50 Niutonometrów ( teraz 800 Nm ). Osiągi jak na luksusowe brytyjskie coupe ( lub cabrio ) były powalające - 3,7s do setki i 329 kph prędkości maksymalnej. Nowy Supersport kosztował 230 tys. dolarów, czyli 70 tys. dolarów więcej niż podstawowa wersja.




Pierwsza generacja produkowana była do 2011 roku. Pokochały ją głównie gwiazdy kina, piłkarze i celebrytki z Paris Hilton i Britney Spears na czele.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz